wtorek, 6 maja 2014

Part 30

***Naty***
- Niall? - szepnęłam gdy tylko otworzyłam oczy.
- Tu jestem - odpowiedział a ja odetchnęłam z ulgą.
- Bałam się że uciekłeś - powiedziałam podnosząc się i opierając o zagłówek łóżka.
- Żartujesz sobie? Miałbym uciec od ciebie?
- Niall - stęknęłam.
- Naty, zrozum że jesteś najlepszym co mnie w życiu spotkało i bez ciebie to wszystko nie ma sensu.
- Nie powtarzaj się.
- To się ze mną nie kłóć w tej sprawie. Ja mogę ci to całą wieczność powtarzać.
- Niall.
- Naty - uciął rozmowę i się nade mną pochylił - ubierz się dziś piątek.
- I co z tego?
- Naty,  twój tata wraca za cztery godziny.
- O kurwa... Ja zapomniałam, to oznacza że dziś już tu nie spędzę nocy?
- Wymkniesz się?
- Niall...
- No co? Możesz z nim zjeść kolacje i powiedzieć że jesteś zmęczona i idziesz spać po czym zamkniesz pokój od środka a ja cie wyciągnę oknem - zaśmiał się.
- Przemyślałeś to sobie bardzo dokładnie - zaśmiałam się i go pocałowałam.
- Tak bo jeśli zostanie na dłużej to musze cie czasem jakoś wyrwać - odwzajemnił mój pocałunek - zbierajmy się.
- A zdążę zjeść śniadanie ?
- Śniadania i obiady będziesz zawsze tu jadać.
- Niall, ja mam szkołę. Odpuściłam sobie ten tydzień ale więcej nie mogę.
- Spokojnie załatwiłam ci że zajęcia będziesz mieć na uniwersytecie w ramach projektu "Młodzi studiują - zacznijmy rok wcześniej". Wybrałam dla ciebie kierunek. Oczywiście ekonomię tak jak Eli - stwierdziła Pezz stojąca w drzwiach.
- Pezz! Ja i studia no okej. Ale ja i ekonomia ??
- Cicho. Pomożemy Ci no i w końcu chodziło o to byś była blisko nas. A ojcu powiesz że wygrałaś konkurs i już.
- Pezz! - krzyknęłam jeszcze raz choć wiedziałam że to i tak nie ma sensu - dobra, nie ważne.
- No co. Będziesz blisko więc w razie kłopotów zawsze ci pomożemy. 3/4 zajęć będziesz mieć u mnie lub tutaj. Więc tylko czasem będziesz musiała zostawić swojego słodziaka na cały dzień.
- Perrie ??
- Tak słucham ?
- Jak ty, wy to sobie wyobrażacie?
- Normalnie. Będzie dobrze nie martw się, dasz znaczy damy radę - uśmiechała się przez cały czas, teraz podeszła do mnie i mocno przytuliła.
- A Dona?
- Nią się nie martw Hazz się nią zajął.
- No właśnie tym się martwię.
- Mną czy o mnie? - zaśmiał się Styles podchodząc do drzwi.
- Czego chcesz? Moja przyjaciółka ci nie wystarcza?  - zaśmiałam się.
- Wystarcza mi za wszystko ale nie chce być w złych stosunkach z tobą.
- Dobra Styles. Nie skrzywdź jej i będzie dobrze.
- Nigdy - uslyszalam gdy odchodził.
Wszyscy wszyscy wyszli a Horan pochylił się nade mną.
- Styles nie jest taki zły właściwie to dawno go takim nie widziałem ostatni raz gdy żyła Gemma,  w sensie jego siostra. A wcześniej to gdy był z jakąś laską. Był mega zakochany ale ona odeszła, życie wampira nie było dla niej dobre zginęła kilka lat po tym jak odeszła od nas.
- Niall, bardzo się o nią boje nie chce by ktoś ją skrzywdził. Wystarczy że...
- Spokojnie on się na prawdę zakochał. Nie skrzywdzi jej ani nie pozwoli nikomu innemu by ją skrzywdził. Będąc z nim jest najbezpieczniejsza na świecie. On jest silniejszy od nas, nie wiem czemu. Nikt nie wie ale tak jest, Lou długo ukrywał jego moce by rada go nie zabrała. Gdy "należał" już do nas a bardziej normalnie mówiąc do naszej rodziny.
- Czyli jest silniejszy od was wszystkich tutaj?
- Nie tylko tutaj, ale też od wielu innych wampirów łącznie z wampirami z rady.
- Ale czy to normalne?
- Tak niektórzy z nas mają "moce". Niektórzy są silniejsi tak jak Harry, niektórzy szybszy. Niektórzy potrafią widzieć przyszłość, a niektórzy zaglądać w przeszłość.
- Ktoś jeszcze u was ma moc?
- Perrie, potrafi sterować nastrojami innych osób - popatrzył na mnie z wyrzutem.
- Sterowała moimi?
- Tak... Ale...
- Kiedy??
- Naty spokojnie. Ja...
-  Niall - krzyknęłam na niego a w moich oczach były łzy.
- Jak Harry przemienił Done,  byłaś wtedy bardzo przerażona więc pomogła ci się uspokoić. I jeszcze...
- Kiedy?
- Podobno gdy zginęła twoja mama. Ale nie wiem bo ja cie nie znałem do tego przyznała mi się ostatnio. 
- Niall - zaczęłam płakać i wtuliłam się w niego.

1 komentarz:

  1. http://www.gazetawroclawska.pl/plebiscyt/karta/555,one-direction,20673,id,t,kid.html
    Hej dziewczyny głosujemy na One Direction
    Z jednego konta można oddać 5 głosów na każdego
    Więc co dziennie oddajemy :
    - 5 głosów za 1D
    - 5 głosów przeciw One Ok Rock
    Jeśli się uda to przyjadą do Wrocławia w 2015!!!!!!!!!!
    Więc GŁOSUJEMY!!! <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń